Kolumbowie to określenie młodzieży polskiej, która przyszła na świat w niepodległej już Polsce w latach 20. XX wieku.
Urodzili się w rodzinach o różnym statusie społecznym i finansowym.
Wpływały na nich zatem często odmienne uwarunkowania, jednak ich wspólnym doświadczeniem pokoleniowym odciskającym piętno na całe ich życie była II wojna światowa.
Kilkuletnia Irena uczęszczała do szkoły powszechnej przy ulicy Czerniakowskiej 128 imienia Józefa Piłsudskiego. Budynek przetrwał wojnę, ale zmienił szyld. Dziś mieści się w nim liceum im. Jana III Sobieskiego. Do tej szkoły chodził również Stanisław Grzesiuk, który mieszkał na rogu Tatrzańskiej i Nabielaka. W okresie międzywojnia dzieci i młodzież wychowywano w duchu patriotyzmu i szacunku dla weteranów. Częstymi gośćmi na lekcjach w szkole byli Powstańcy Styczniowi.
Do prostych zadań konspiracyjnych w ramach struktur państwa podziemnego w trakcie okupacji oddelegowani byli nastolatkowie, którzy najczęściej nie bywali wtajemniczani w szczegóły swojego działania.
Bez świadomości tego co dostarczali (np. meldunki, prasę konspiracyjną),
krążąc po mieście, byli narażeni na niebezpieczeństwo dekonspiracji, jak i aresztowanie w ulicznej łapance.
W czasie Powstania Warszawskiego sanitariuszki pracowały w szpitalach, miejscach przysposobionych na punkty sanitarne, ale przede wszystkim przydzielane były do konkretnego oddziału bojowego. Musiały wówczas wykazywać się ogromną odwagą i siłą fizyczną.
Z jednej strony, rzucając się na pomoc żołnierzowi mimo ostrzału nieprzyjacielskiego. Z drugiej, przenosząc rannego w bezpieczne miejsce, by go tam opatrzyć.
Bohaterka wspomina o swojej akcji na nieistniejącym już nasypie kolejowym przy ulicy Sobieskiego, na którym poruszała się tzn. kolejka wilanowska. Kolejka została zlikwidowana w latach 70. XX wieku.